- autor: t_luks, 2015-11-16 13:16
-
W sobotę 07.11.2015 r. rozegraliśmy ostatni mecz ligowy w rundzie jesiennej obecnego sezonu. Na stadionie w Legionowie rywalizowaliśmy z drużyną Legionovii II. Po dobrym występie w poprzednim meczu z Białymi Orłami nasza drużyna chciała zagrać równie dobre spotkanie i w dobrym stylu zakończyć tę rundę. Mecz od początku układał się pod nasze dyktando. Chłopcy ładnie konstruowali akcje ofensywne począwszy od bramkarza i obrony. Niejednokrotnie graliśmy na granicy straty, ale zawodnicy byli pewni siebie w swoich poczynaniach. Do przerwy prowadziliśmy 1:2 po golach Bartka Sieprawskiego z 1 minuty meczu oraz pięknej akcji zespołowej i trafieniu Kuby Kopacza z 16 minuty. Przy golu na 0:2 wymieniliśmy 5 zagrań z pierwszej piłki zanim zdobyliśmy gola. Po tej akcji ręce same składały się do braw. Podania wymienili Kuba Kopacz, Darek Joński i Mateusz Kujawka. Niedługo przed końcem pierwszej połowy straciliśmy bramkę po rzucie rożnym. Mimo dobrego krycia w polu karnym wybiliśmy piłkę do środka tuż przed pole i przeciwnicy wykorzystali ten błąd. Wynik do przerwy: Legionovia II – Sokół 1:2.
Drugą połowę zaczęliśmy tak samo jak pierwszą – od gola w pierwszej minucie. Tym razem po podaniu Janka Szałkowa gola zdobył Kacper Stępkowski. Następnie dwa trafienia – na 1:4 i 1:5 – zdobyliśmy kolejno w 35 i 36 minucie meczu. Ich autorami byli Darek Joński i Kuba Kopacz. Następnie ponownie trafiliśmy dwukrotnie w ciągu dwóch minut – w 45 i 46 minucie spotkania. Gole tym razem zdobyli Kacper Stępkowski i Piotrek Lisiecki. Na minutę przed końcem meczu gospodarze strzelili drugiego gola w tym meczu, a był on skutkiem złego ustawienia naszego zespołu w obronie. Wynik końcowy: Legionovia II – Sokół 2:7.
Miło jest pisać podsumowanie tego meczu mimo, że wszystko już zostało chłopcom przekazane na odprawie. Dawno nie zagraliśmy tak dobrego meczu. Nie mam na myśli wyniku, ale styl gry naszej drużyny. Bardzo dobrze realizowaliśmy założenia przedmeczowe. Graliśmy spokojnie piłką biorąc na siebie ryzyko i odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Nie baliśmy się grać, nie wybijaliśmy piłki nawet w sytuacji zagrożenia. Stwarzaliśmy dużą ilość sytuacji podbramkowych zarówno przez dośrodkowania piłki z bocznych sektorów boiska, jak i przez podania prostopadłe. W meczu wystąpiła cała powołana 18-tka chłopców, każdy co najmniej przez 10 minut gry. Wykonane zmiany nie wpływały na pogorszenie się jakości gry drużyny, cały czas kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń boiskowych i graliśmy pewnie. Byliśmy w tym meczu drużyną zdecydowanie lepszą i lepiej grającą w piłkę. Oczywiście jak w każdym meczu zdarzyły się błędy, wspomnę tylko o tych, przez które straciliśmy gole – wybicie piłki do środka z pola karnego oraz złe ustawienie w obronie. Szczególnie ten drugi błąd był rażący, gdyż przez ostatnie 10 minut boczni obrońcy jednocześnie podłączali się do akcji ofensywnych pozostawiając samotnie środkowego obrońcę z tyłu, co poskutkowało stratą drugiego gola. Trzeba do końca starać się realizować założone zadania na swoich pozycjach. Poza tym nasza gra była tego dnia naprawdę bardzo dobra, a końcowy wynik mógł być wyższy, ale to nie on jest celem nauczania gry w piłkę nożną, tylko to co pokazaliśmy na boisku. Cieszy to bardzo oraz to, że mieliśmy miłe zakończenie rundy jesiennej.